Debiut literacki amerykańskiej pisarki, która ma w dorobku już sześć powieści to komedia romantyczna ze sporą dawką śmiałej erotyki. Głównym bohaterem i narratorem, inaczej niż ma to zazwyczaj miejsce w tego typu powieściach, jest mężczyzna – odnoszący sukcesy bankier inwestycyjny z Wall Street (Drew Evans) – niepozbawiony uroku, przystojny playboy, traktujący kobiety przedmiotowo (nazywa je m. in. „jednonocnymi zabaweczkami”), ale otwarcie informujący o swoich zamiarach . Gdy w jego pracy pojawia się ambitna i piękna koleżanka (Katherine Brookes), życie mężczyzny się zmienia – wbrew swoim dotychczasowym zasadom i przekonaniom, angażuje się w związek, a gdy wszystko wydaje się być na jak najlepszej drodze, popełnia błąd, który może go kosztować utratę wybranki, co prowadzi do całej serii zabawnych starań, by ją odzyskać. Powieść to solidne czytadło sprawnie wykorzystujące stereotyp szownistycznego playboya do komediowej kreacji i zapewniające czytelnikom pozytywne zakończenie. Autorka sprawnie włada piórem (np. w soczystych, bardzo bezpruderyjnych dialogach i monologach wewnętrznych głównego bohatera), potrafi tworzyć charakterystyczne, zapadające w pamięć postacie (również drugoplanowe), a śmiałe opisy erotycznych igraszek doprawia dawką rubasznego humoru. „Zaplątani” w bezpretensjonalny, chociaż nie dla każdego strawny, sposób udowadniają, że można napisać powieść erotyczną, w której fabuła nie będzie tylko rusztowaniem dla kolejnych scen z gatunku soft porno. Dla czytelników śmiałych obyczajowo, niegrzecznych komedii dla dorosłych. „Zaplątani” to początek liczącego cztery tomy cyklu.